piątek, 16 listopada 2012

Wróżek Zębuszek i Kraina Zębolandii :)

Chciałbym Wam opowiedzieć bajkę o magicznej krainie jaka zwie się ZĘBOLANDIĄ!

Jest to wspaniałe królestwo, pełne szczęśliwych mieszkańców. Włada nim piękna i sprawiedliwa królowa. Królestwo Zębolandii otoczone jest wysokim, białym, obronnym murem. Dzień i noc bezpieczeństwa mieszkańców chronią dobrze uzbrojeni, dzielni ZĘBOWI ŻOŁNIERZE....

Na skarby zębowego królestwa, ukryte w zamku, czyha niestety zły czarnoksiężnik ZĘBOPSUJ! Ze swojej krainy Osadu Nazębnego wysyła każdego dnia bakterie, by pokonały obronne mury Zębolandii. Podstępny czarnoksiężnik cały czas wymyśla nowe pułapki, w jakie mogliby wpaść Dzielni Obrońcy. Każde podjadanie między posiłkami, każde słodycze zjedzone po wieczornym myciu ząbków dodają bakteriom sił!

Na całe szczęście, w podziemiach Krainy Zębolandii znajduje się ogromna zbrojownia! Są w niej szczoteczki do zębów i nitki dentystyczne! Jest także niesamowita, magiczna pasta z fluorem! Za każdym razem kiedy bakterie atakują, Zębowi Żołnierze chwytają za broń i dzielnie bronią murów Zębolandii! Są wtedy w stanie pokonać nawet najpodstępniejsze z bakterii wysyłanych przez Czarnoksiężnika Zębopsuja!

Czasem jednak bywa tak, że w zbrojowni królestwa zaczyna brakować uzbrojenia. Pozbawieni szczoteczek, nici dentystycznej i pasty, żołnierze stojący na murach zaczynają słabnąć. Bakterie widząc to atakują coraz zacieklej i czasem zdarza im się zdobyć przewagę. Udaje im się zniszczyć mury Zębolandii w kilku miejscach i wedrzeć wgłąb królestwa! Dzięki staraniom dzielnych żołnierzy oraz samych mieszkańców, udaje się spowolnić atakujące armie! Żeby jednak ostatecznie je powstrzymać, królowa musi poprosić o pomoc Nadwornych Dentystów, którzy w gabinecie  stomatologicznym będą w stanie pozbyć się na dobre bakterii i odżegnać zagrożenie!

W krainie Zębolandii na nowo zapanowuje spokój, a mieszkańcy żyją długo i szczęśliwie! :)

... Czyli Wróżek Zębuszek opowiada dzieciom bajkę! :)

Wczoraj mieliśmy przyjemność razem z kolegami i koleżankami z roku przeprowadzić akcję profilaktyczną u dzieciaków z miejscowej szkoły podstawowej i przedszkola. Od nauki o tym co to próchnica i skąd się bierze, przez instruktaż jak powinno się prawidłowo myć ząbki, po śpiewanie piosenek i konkursy z nagrodami!

Wróżek zapomniał jak to jest jak się miało 6-10 lat... Ta niewyobrażalna szczerość, radosne uśmiechy, ufność i chęć uczestniczenia w zajęciach...

To co dzieciaki, oglądamy bajkę?

TAAAAAAAAAAK

A zgasimy światło?

TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK

A nie będzie się bać?... :)

NIEEEEEEEEEEEEEEEEE

Przez cały czas jak się do tego przygotowywaliśmy, mieliśmy wrażenie, że możemy być bardzo krytycznie odebrani... Że gdy zadamy pytanie, na sali będzie cisza (analogicznie do ciszy gdy pata przez profesora pytanie w tłum na wykładzie :P). Tymczasem gdy zadawaliśmy pytania, nie było ręki która nie byłaby w górze. Na świetlicy było ok. 80 dzieciaków i każde chciało uczestniczyć we wspólnej zabawie. Niesamowite przeżycie :)

Te spojrzenia, gdy włączyliśmy bajkę... Co chwilę rozlegające się z tłumu: wooooow... Albo dziewczynki zasłaniające buźki gdy na ekranie pokazywał się Zębopsuj z bakteriami :D


Chciałbym z tego miejsca przeserdecznie podziękować firmie GABA (producent past elmex) , która bez dociekań i całkowicie bezinteresownie ufundowała wszystkim dzieciakom upominki: naklejki, dyplomy, kalendarze mycia ząbków (za każde poranna i wieczorne mycie dziecko otrzymuje naklejkę, po 8 tygodniach regularnego mycia kalendarz przeradza się w obrazek!), a także blaszane pudełeczka na mleczaki (ktoś pewnie zwróci uwagę, że nie powinienem tego robić... ale firma odwaliła naprawdę kawał dobrej roboty - w przeciwieństwie do innych wiodących firm, które stawiały 100 000 warunków - żeby np. w najlepiej co drugim zdaniu umieścić ich nazwę (SIC!)

Udało nam się pokonać słabą organizację ze strony dyrektorki (która mimo wielkiego entuzjazmu i szczerych chęci nie zrobiła praktycznie NIC o co prosiliśmy). Udało nam się pokonać własny strach i stres (dzień przed porównałbym z dniem przed egzaminem z biofizyki xD). No i przede wszystkim udało nam się przekonać (na nowo!) jakimi wspaniałym stworzeniami są dzieciaki... I przypomnieć sobie jaki magiczny był to czas w naszym życiu :)

Bawiliśmy się świetnie i śmialiśmy razem z dzieciakami... Cały dzień :P

Dla najbardziej aktywnych (czyt. tych którzy odpowiadali trafnie na pytania) kupiliśmy dodatkowo z funduszy PTSSu (Polskiego Towarzystwa Studentów Stomatologii) pasty i szczoteczki ZygZak:


Po wczoraj zostaje ogromna satysfakcja. Mogę sobie wyobrazić jak z wypiekami na twarzach dzieciaki opowiadały w domu rodzicom o tym co było w szkole...

O epydemjologiji słów kilka: od kilkunastu latu obserwuje się zdecydowany wzrost współczynnika próchnicy wśród dzieci (tzw. PUW - Próchnica/Usunięty/Wypełnienie). Można by pomyśleć: kurcze, przecież rośnie poziom życia, poziom wykształcenia, społeczeństwo jest ekulogiczne itd... Tymczasem współczynnik rośnie. Czy ktoś z Was pamięta wizytę u dentysty w szkole? Czy ktoś pamięta fluorkowanie zębów na jednej z lekcji i pogadankę o tym jak się powinno szczotkować ząbki...?

Niestety, to zamierzchłe czasy i ja ledwo wyciągam je z pamięci - było takie coś, raz, bez fluorkowania (dostałem ino szczoteczkę) i trwało to z 5 minut.

Mam takie nieodparte wrażenie, że większość tych dzieciaków będzie pamiętać o tym spotkaniu i po cichu liczę, że chociaż przez te 8 tygodni (do czasu wypełnienia obrazka z kalendarza) uda im sie utrzymać rygor w myciu ząbków. A później ten rygor przekształci się w nawyk. Jak to mówili w pozytywizmie: praca u podstaw. Od najmniejszego. Indywidualna... Ale jaka budująca i dająca satysfakcję :)

Zamierzamy w tym roku jeszcze co najmniej raz ją przeprowadzic - w innej szkole. Jeżeli tylko dostaniemy wsparcie od firm farmaceutycznych, z radością poświęcimy czas dla dzieciaków. Bo warto ;)


Dzięki! :)

PS: na koniec "humor z zeszytów" czyli najlepsze odpowiedzi dzieciaków na pytania:

"Co robią bakterie?" - brudzą ząbki!
"Jak często powinniśmy chodzić do dentysty?" - codziennie!
"Jak długo powinniśmy żuć gumę?" - trzy godziny! nieee cztery godziny!! (padały też odpowiedzi: jedna guma! xD)
"Co mamy ładne po wyjściu od dentysty?" - ubranie! :D
"Co jest różowe wokół ząbków?" - ciukielki!